środa, 2 marca 2022

Reportaż w DDTVN - (NIE)zwyczjna nastolatka


ZOBACZ


"AniKa" ma dopiero 17 lat, a już podbiła serca wielu ludzi w Polsce. Młoda piosenkarka choruje na mukowiscydozę i stara się dawać przykład, że choroba nie jest przeszkodą w realizacji marzeń. W Dzień Dobry TVN opowiedziała, jak łączy karierę z leczeniem i obowiązkami szkolnymi.

Ania "AniKa" Dąbrowska swoim głosem kilka lat temu zachwyciła całą Polskę. Dużym sukcesem okazały się też obie wydane przez artystkę płyty. Dziewczyna rozpoczęła swoją przygodę ze śpiewaniem już w przedszkolu. - Moja wychowawczyni, która uczyła muzyki, zauważyła że śpiewam głośniej i jestem odważniejsza niż inne dzieci i wysłała mnie na pierwszy konkurs (...) później były różne programy telewizyjne, które otworzyły mi niesamowitą drogę, aby rozwijać swoją karierę - opowiada młoda wokalistka.


Piosenkarka skutecznie łączy karierę z nauką. - Ania realizuje zindywidualizowaną ścieżkę kształcenia, dlatego część przedmiotów głównie maturalnych realizuje samodzielnie. W szkole stara się być pilną uczennicą. Nie wykorzystuje tego, że jest znana i stara się nie odbiegać od innych uczniów - tłumaczy dyrektor liceum, w którym uczy się Ania.


"AniKa" choruje na mukowiscydozę. Dowiedziała się o tym, gdy wykryto chorobę u jej młodszej siostry. - Jest to ogromny ciężar i takie zderzenie ze ścianą, ale nauczyłam się z tym żyć. Cały czas się leczę, cały czas mam rehabilitacje, inhalacje, drenaże, mam rehabilitantkę, która często przychodzi do mnie i do mojej siostry - podkreśla artystka. Śpiew i muzyka są według Ani świetnym lekarstwem. - Podczas śpiewania nauczyłam się oddychać przeponą, ponieważ pracuję nią całe swoje życie, to te płuca nie są tak bardzo obciążane - tłumaczy.

Ania ma również silną więź ze swoimi fanami. - Są dla mnie bardzo ważni. Dostaję od nich wspaniałe recenzje, że jestem sobą w tym wszystkim i oni to uwielbiają. Pokazuję się światu, pomimo tych wszystkich problemów, wychodzę do świata, robię to, co kocham i nie boje się tego (...) dla takich chwil naprawdę warto żyć, że faktycznie ludzie nie tylko chorzy, ale też z innymi problemami napisali mi, że wyszli z domu dzięki mnie, zaczynają śpiewać, tańczyć, uprawiać sport. Myślę, że jesteśmy wszyscy razem taką siłą i pokazujemy, że można zmieniać świat i robić to, co się kocha - podsumowuje Ania "AniKa" Dąbrowska.

Brak komentarzy: