Recenzja Płyty Afirmacja

Recenzja płyty ONET MUZYKA.

AniKa Dąbrowska - "Afirmacja"

Na polskiej scenie muzycznej pojawia się coraz więcej nastolatków, którzy naprawdę świetnie sobie radzą w show-biznesie. Program "The Voice Kids" okazał się kopalnią debiutantów z ogromnym potencjałem. Teraz swoją szansę próbuje wykorzystać AniKa Dąbrowska, czyli zwyciężczyni drugiej edycji talent show. Początkująca wokalistka prezentuje debiutancki album o dojrzałym tytule "Afirmacja".

AniKa może pochwalić się jednym z najmocniejszych głosów w Polsce. Wokalistka mimo młodego wieku brzmi niezwykle dojrzale. Doskonale operuje górnymi tonami, a kiedy trzeba pokazać odrobinę pazura, to robi to bardzo mądrze. Dąbrowska jest nie tylko świadoma własnego wokalu, ale nieustannie kształci swój naturalny talent.

"Afirmacja", to bardzo spokojny album. Chociaż w niektórych kawałkach pojawia się odrobina skocznego pierwiastka, to raczej większość kompozycji na krążku utrzymanych jest w ambientowych, balladowych klimatach. "Oddycham chwilą" to jeden z najciekawszych utworów na płycie. Gdyby druga zwrotka została nagrana po angielsku, to może AniKa miałaby szansę na Eurowizji Junior? Trochę w tym "Anyone I Want To Be" Roksany Węgiel, chociaż producenci usunęli mocne uderzenie, którym powinna kończyć się piosenka. A może nigdy go tam nie było?

Nieźle brzmi też "Do końca świata", gdzie można się nieco pobujać. Widzę tutaj wakacyjny potencjał z klipem nagranym w trakcie zabawy z przyjaciółmi. Utwór jest bardzo luźny i pozwala nam na odrobinę zabawy. Spokój, aksamitność i intensywny bass w "Sitowiu", to doskonałość, której mogłyby pozazdrościć debiutantce jej starsze koleżanki.

AniKa Dąbrowska zasługuje na owacje na stojąco, za to jak włada własnym wokalem oraz radzi sobie w trudnych momentach, kiedy górne wokale spadają o kilka tonów. Wokalistka potrafi także doskonale panować nad oddechem i pracować przeponą. To wszystko wskazuje na fakt, że pracuje z profesjonalistami, którzy potrafią szlifować diament, jakim jest głos nastolatki.